Wakacyjna matematyka. Bez kartki papieru i kreatywnie

A wszystko zaczęło się niepozornie... Czekaliśmy na obiad w restauracji, a Wiktosia z zaciekawieniem wpatrywała się w blat stołu, analizując wytłoczony w nim wzorek z kół. Kółka układały się w 4 trójkąty. Zafascynowana postanowiła zbadać go dogłębnie, najpierw dotykając go paluszkami, a potem w ruch poszło narzędzie, które wykorzystuje codziennie... czyli jak przystało na ciekawą świata 5-latkę... zaczęła liczyć, sprawdzając, ile to kółek w takim jednym trójkącie może być.

Odlotowe mycie zębów. Zabawa matematyczna

Uwielbiam wkręcać moje dzieci w matematykę. I to tak, aby była to dla nas przede wszystkim świetna zabawa! Ostatnio bawię się z moją 5-letnią córką w „odlotowe mycie zębów”. Córka wybiera liczbę, a potem wspólnie odliczamy, a gdy dochodzimy do liczby 1, głośno ogłaszamy START!... i myjemy zęby. No i w końcu skończyło się marudzenie, a mycie zębów stało się przygodą 🙂

5 sposobów na letnie zabawy z matematyką w tle

Jak zawsze każdy z utęsknieniem wypatrywał pierwszych oznak upragnionego lata. W tym roku dość długo kazało na siebie czekać. W końcu zrobiło się naprawdę ciepło, a gorące promienie słoneczne zapraszają do wyjścia na dwór. Czy trzeba jakiekolwiek dziecko zachęcać do tego, by złapało nieco promieni słonka i pobiegało na dworze? Myślę, że najmłodsi rwą się do tego sami. Co Wy na to, żeby wykorzystać tę skumulowaną energię i zaprosić dziecko do kreatywnej nauki… na dworze? Poznaj nasze 5 sposobów na letni spacer z odrobiną matematyki w tle.

Szalona zabawa z Kartami Grabowskiego w lesie

Kto znajdzie Karty w lesie, tego zawsze radość niesie! Nas trochę ta radość poniosła. I bardzo dobrze, bo uratowała przed nadchodzącą katastrofą, czyli marudzeniem i nudą. Jesteście ciekawi? Odwiedziły nas w firmie 8-letnia Amelka i 6-letnia Wiki. Czasem do nas wpadają i z reguły dobrze się bawią, nie zakłócając naszej biurowej pracy. Tym razem było jednak troszkę inaczej…