Moja córka jest właśnie na etapie odkrywania regularności dziesiątkowego systemu liczbowego. Liczy z zapałem i wszystko co się da (a nawet to, czego policzyć się nie da, ale to też bardzo ważne doświadczenie 🙂). Liczymy więc w przód, liczymy wspak, liczymy dziesiątkami... W domu, w samochodzie, na spacerze. A ja się cieszę, bo wiem, jak to jest ważne. I jak mocne fundamenty teraz wspólnie budujemy.
A wracając do liczenia wspak. Dlaczego warto z dzieckiem liczyć wspak? Bo przede wszystkim buduje to lepsze zrozumienie liczb. Dużo łatwiej liczyć jest w przód – bo to jest trochę jak recytowanie wierszyka, ale liczenie wspak – wymaga już świadomości, co jest przed daną liczbą. No i oczywiście, umiejętność liczenie wspak – bardzo pomaga w odejmowaniu w pamięci!
I jeszcze jedno. Możemy też zaangażować NASZE DŁONIE, pokazując za każdym razem, ile palców zostało. W końcu we dwójkę to mamy palców aż 20! Chyba, że padnie propozycja, aby zacząć odliczania od 56 czy 356... Tak, tak – na to też trzeba się przygotować 🤣