5 sposobów na letnie zabawy z matematyką w tle
Jak zawsze każdy z utęsknieniem wypatrywał pierwszych oznak upragnionego lata. W tym roku dość długo kazało na siebie czekać. W końcu zrobiło się naprawdę ciepło, a gorące promienie słoneczne zapraszają do wyjścia na dwór. Czy trzeba jakiekolwiek dziecko zachęcać do tego, by złapało nieco promieni słonka i pobiegało na dworze? Myślę, że najmłodsi rwą się do tego sami. Co Wy na to, żeby wykorzystać tę skumulowaną energię i zaprosić dziecko do kreatywnej nauki… na dworze? Poznaj nasze 5 sposobów na letni spacer z odrobiną matematyki w tle.
Przyrodnicze znajdki
Na początek zapraszamy Was na spacer po okolicznym parku, lesie lub łące. No proszę, jeszcze tak niedawno było tutaj tak ponuro, słotnie, a teraz co zastaliśmy? Zapierające dech w piersi widoki wokół nas i okazję do zebrania prawdziwych skarbów! Gdzie nie spojrzeć pod nogami znajdziemy masę kwiatów, patyków, kamyków, szyszek i innych niesamowitości idealnych do zabawy! Zbieranie ich i segregacja w zbiory to świetna zabawa sama w sobie. W ten sposób możemy uzyskać dużo przyrodniczych znalezisk o różnych kształtach, fakturach i kolorach. Czy można z nimi zrobić coś ciekawego? Zerknijcie dalej!
Symetria
Ta świetna zabawa z pewnością spodoba się dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Potrzebujemy do niej przedmiotów w parach. Narysujmy na piasku lub ułóżmy z patyków długą linię. Teraz dorosły układa przedmioty po jednej stronie wzdłuż linii, która będzie wyznaczać oś symetrii. Zadaniem dziecka jest odtworzenie wzoru po drugiej stronie linii w odbiciu lustrzanym. W prosty sposób możemy regulować stopień trudności liczbą umieszczanych przedmiotów i komplikacją ułożonego wzoru. Taka zabawa uczy analizy i syntezy wzrokowej. Twoje dziecko poradziło sobie już z kilkoma wzorami wymyślonymi przez Ciebie? Śmiało! Zamieńcie się rolami! Niech teraz ono zaprojektuje łamigłówkę dla Ciebie! To będzie dla niego lekcja samodzielnego planowania przestrzennego.
Patykiem po piasku
Ten pomysł jest genialny w swej prostocie. Rozwiązujcie zadania matematyczne podobnie jak zwykle, ale nieco inaczej. Zamieńcie ciasną salę na pobliski las, kartkę papieru na piaszczystą ścieżkę, a długopis na długi patyk. Taki prosty zabieg zaskoczy dziecko, a równocześnie pozwoli mu skupić się na matematycznym wyzwaniu.
Wyszukaj i policz
Każdego dnia spacerując, mijamy niezliczoną liczbę przedmiotów, jednak większości z nich nawet nie rejestrujemy w naszej świadomości. Mały trening uważności przyda się zarówno dzieciom jak i dorosłym. Umówmy się z dzieckiem, by zliczać wszystkie napotkane srebrne auta, otwarte okna, ludzi w kapeluszach. Porównujmy, których kwiatów jest więcej. Oszacujmy, ile jest liści na drzewie. Inspiracji na zadania czerpmy z przyrody. Ona podpowie nam wiele pomysłów na zagadki.
Podchody
Ostatnia propozycja wymaga nieco przygotowań, jednak jest ona warta każdego wysiłku. Podchody matematyczne wciągną dzieciaki bez reszty, a wspomnienia z wspólnie przeżytej przygody będą bezcenne. Osoba dorosła wypisuje przeróżne zadania i łamigłówki na kartkach, które chowa w pobliskim lesie czy parku. Na wydrukowanej mapie zaznacza rozmieszczenie zagadek. Zadaniem dzieci jest odnalezienie wszystkich kartek i wykonanie zadań. Można poprosić dzieci o znalezienie określonej liczby szyszek, ułożenie rymowanki o jakiejś cyfrze, zebranie 5 różnych gatunków liści, czy też narysowanie na kartce całej tabliczki mnożenia. Sami najlepiej wiecie, jakie ćwiczenia warto zaproponować Waszym pociechom.
My proponujemy „Szaloną zabawę z Kartami Grabowskiego w lesie" przeczytaj artykuł i zobacz film :-)
Dzięki tym pomysłom nawet najtrudniejsze zadanie stanie się dla dziecka okazją do dobrej zabawy! Każdy spacer może być pretekstem do spędzenia wspólnie czasu, a matematyka nie musi kojarzyć się jedynie z długim siedzeniem w szkolnej ławce. Sprawdźcie to sami!
Agnieszka Biegańska
Absolwentka Politechniki Poznańskiej. Ukończyła kierunek Edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Pasjonatka edukacji dziecięcej ceniąca sobie holistyczne podejście do wychowania. Inspiracji szuka w wielu nurtach pedagogicznych, w sposób szczególny czerpie z założeń szkoły Waldorfskiej i metody Montessori. Uwielbia być blisko natury. Dumna mama dwóch małych bystrzaków.