Artykuły autora
Co mam dziś napisać?
Zadzwonił do mnie ostatnio znajomy i poprosił, żebym coś napisał. Nie miałem ochoty nic pisać… co mam napisać? Mam tyle pracy, że nie mam czasu pisać… Po chwili refleksji przypomniał mi się stary dowcip, kiedy to kierownik budowy upomina swojego pracownika, ponieważ nie zostało wykonane to, co powinno już być dawno zrobione. Bardzo zakłopotany pracownik odpowiada wówczas szefowi : „Szefie my tak szybko biegamy z tymi taczkami, że nie nadążamy ich załadować”. Pomyślałem: czas się zatrzymać i spojrzeć na wszystko nieco z boku.
„W obawie, by śmierć nie wydarła dziecka, wydzieramy dziecko życiu; nie chcąc, by umarło, nie pozwalamy żyć" (Janusz Korczak)
Wiele osób uważa, że gry na współzawodnictwo niepotrzebnie wzbudzają u dzieci wiele emocji (np. agresję). Przywołują też sytuacje, kiedy to gra staje się przestrzenią, w której w mniej lub bardziej jawny sposób pojawia się przemoc psychiczna, prowadząca nawet do izolacji osób przegranych.
„A co to takiego jest Nauka?" Czyli rzecz o tym, jak „bezpiecznie niebezpiecznym” powinna być nauka dzieci…
Nauka to proces zdobywania wiedzy, dzięki której możemy opisać i nazwać rzeczywistość. Jednak wymaga to pewnego wysiłku i zależy od różnych okoliczności. Zatem jak to z tą edukacją jest, co ma na nią wpływ?
„Ludzie myślcie, to nie boli”, czyli rzecz na temat myślenia
Kilkadziesiąt lat temu, w pewnym mieście zobaczyłem napis na murze: „Ludzie myślcie, to nie boli”. Ujął mnie on swą treścią, jednak byłem wtedy małym chłopcem i bardzo szybko okazało się, że w świecie jest zupełnie inaczej.
Nie bierz wszystkiego tak na serio… Ale jak to zrobić? Ciąg dalszy opowieści o porażkach… i sukcesach
Poprzednio próbowaliśmy przyjrzeć się temu, dlaczego część dzieci z taką ogromną trudnością znosi porażki i gwałtownie reaguje na przegraną. Próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie: Jak to się dzieje, że są dzieci, które potrafią przyjmować porażki stosunkowo spokojnie? Będziemy starali się dalej zgłębić tę niezwykłą kwestię.
O słomce, która powaliła słonia
Wiele osób zauważa u swoich dzieci, że z ogromną trudnością znoszą porażki, nie potrafią przegrywać. Pojawia się wtedy pytanie: Skąd takie gwałtowne reakcje na przegraną? Jak to się dzieje, że jedne dzieci potrafią przyjmować porażki spokojnie, inne natomiast bardzo boleśnie je przeżywają?