Podczas jednej z ostatnich wizyt moja córka (Nina, lat 6) znalazła w czeluściach szuflad z zabawkami… szachy! Lubimy grać w szachy, a to znalezisko spowodowało u mojej córeczki wielką eksplozję radości :) Był tylko jeden problem. Dość istotny problem.
Były prawie wszystkie figury, ale nie było najważniejszej rzeczy.
Szachownicy.
Jak moja córka zareagowała? "Zrobię szachownicę!"
I tak zrobiła 🙂 Z wielkim zaangażowniem i radością rozegraliśmy kilka partyjek. A brak niektórych figur? To też nie problem! Przecież można zastąpić je samochodzikami 🙂
Bardzo się cieszę, kiedy widzę taką reakcję u swojego dziecka. Pokazuje ona, że Ninka szuka możliwości i rozwiązań sytuacji, w której się znajduje. Jednocześnie rozwija swoją kreatywność. Jestem z tego dumny 🙂
Jak myślisz - jak taką postawę rozwijać u dziecka?
Ja widzę przede wszystkim dwie rzeczy: kiedy jest problem/trudność - warto zadać dziecku pytanie : co teraz zrobisz?/Jak myślisz - co teraz powinniśmy zrobić? A kiedy na coś wpadnie - autentycznie się tym cieszyć razem z dzieckiem 🙂
A Ty jak myślisz? ;)