Wysyłamy w 24 godziny (w dni robocze)

Dostawa za darmo
Edukacja i rozwój dziecka

Czy wierszyki uczą tabliczki mnożenia?

Opublikowano:

Rodzice i nauczyciele często poszukują skutecznych metod nauczania matematyki. Jednym ze sposobów są wierszyki pomagające zapamiętać tabliczkę mnożenia. Ale czy na pewno działają? Czy rymowanki rzeczywiście pomagają dzieciom w nauce matematyki, czy raczej tworzą iluzję przyswajania wiedzy?

Jak uczymy się matematyki?

Matematyka to nauka logicznego myślenia, rozwiązywania problemów i dostrzegania zależności między liczbami. Skuteczna nauka wymaga przede wszystkim zrozumienia i ćwiczenia w praktyce. To właśnie dlatego profesor Edyta Gruszczyk-Kolczyńska podkreślała, że dzieci uczą się najlepiej poprzez działanie – manipulowanie przedmiotami, układanie, sortowanie czy budowanie. Zanim dziecko przejdzie do operowania liczbami zapisanymi na papierze, powinno mieć okazję doświadczyć matematyki w praktyce.

Wierszyki, choć atrakcyjne, mogą zaburzać ten proces. Skupiają uwagę na treści literackiej, a nie na samej matematyce. Dziecko koncentruje się na rymujących się słowach, co może sprawiać wrażenie, że zapamiętuje także treść matematyczną. W rzeczywistości jednak często dzieje się odwrotnie – to słowa stają się punktem odniesienia, a nie liczby i działania.

Dlaczego wierszyki nie pomagają w nauce tabliczki mnożenia?

  1. Matematyka wymaga zrozumienia, a nie tylko pamięciowego odtwarzania. Wierszyki skupiają się na rytmie i rymie, co może pomóc w zapamiętaniu treści, ale nie gwarantuje jej zrozumienia. Dziecko może nauczyć się rymowanego tekstu, ale niekoniecznie zrozumie, dlaczego 3 × 4 = 12.
  2. Zbędne informacje przeszkadzają w szybkim przypominaniu.
    Wierszyki dodają do prostych działań zbędne słowa, co utrudnia szybkie odnalezienie odpowiedzi w pamięci. Gdy dziecko zapamiętuje wierszyk, może mieć trudność z podaniem samego wyniku bez odtworzenia całej rymowanki.
  3. Matematyka to praktyka i doświadczenie.
    Najlepsze efekty przynosi aktywna nauka, czyli rozwiązywanie zadań, granie w gry matematyczne i stosowanie matematyki w codziennym życiu. Wierszyki nie zastąpią tych działań.
  4. Utrwalanie błędnych skojarzeń.
    Jeśli dziecko nauczy się tabliczki mnożenia w formie rymowanek, może mieć problem z podaniem wyników „na wyrywki”. Będzie kojarzyć wyniki z kontekstem wiersza, a nie z samą strukturą matematyczną.

Co zamiast wierszyków?

Skoro rymowanki nie są skuteczną metodą nauki matematyki, to jakie sposoby warto stosować? Oto kilka sprawdzonych metod:

  • Zabawy w liczenie – przy nauce tabliczki mnożenia warto angażować dzieci w praktyczne przykłady np. „Mamy 4 pudełka, w każdym 3 piłeczki – ile jest razem?”, można układać wzory z klocków w postaci prostokątów (np. budowanie prostokątów 3 × 4 i liczenie elementów).
  • Codzienna matematyka – nauka tabliczki mnożenia staje się łatwiejsza, gdy dzieci widzą jej zastosowanie w rzeczywistości. Możemy np. liczyć produkty w sklepie („Kupujemy 3 paczki ciastek, w każdym po 6 – ile mamy wszystkich?”).
  • Ruch i matematyka – badania pokazują, że połączenie ruchu z nauką zwiększa efektywność zapamiętywania. Można np. skakać przez skakankę i mówić wyniki działań mnożenia („3 × 5 = 15, 4 × 6 = 24”), rzucać piłką i podawać wyniki tabliczki mnożenia, czy grać w klasy z działaniami (dziecko skacze na pole z działaniem i podaje wynik). Tego rodzaju aktywności pomagają w naturalny sposób oswoić się z tabliczką mnożenia.
  • Gry matematyczne – dostarczają emocji i angażują, przez co nauka staje się bardziej efektywna. Karty Grabowskiego to przykład pomocy edukacyjnej stworzonej przez specjalistów, która rozwija umiejętności matematyczne w przyjazny sposób. Dzieci grając w gry z ich zastosowaniem będą mogły skorzystać z zapamiętywania wzrokowego. Dzięki dziesiątkom powtórzeń przy każdym rozegraniu, tabliczka będzie wchodziła w krew w dużo szybszym tempie. Z kolei element rywalizacji sprawi, że nastąpi również proces mobilizacji i poczucia sensu w nauce tabliczki mnożenia.

Podsumowanie

Wierszyki mogą wydawać się atrakcyjną metodą nauki matematyki, ale w rzeczywistości nie są skuteczne. Nauka liczenia wymaga praktyki, zrozumienia i wielokrotnego powtarzania w różnych sytuacjach. Gry, zabawy i codzienne doświadczenia matematyczne przynoszą dużo lepsze efekty niż rymowanki. Jeśli chcemy, aby dzieci sprawnie liczyły, warto postawić na sprawdzone metody. Warto też pamiętać, że podczas grania w gry występuje bardzo ważny w procesie efektywnego uczenia, czynnik – wachlarz emocji, który sprzyja zapamiętywaniu. Tak działa ludzki mózg. Do tego skupienie uwagi na konkretnej sytuacji sprzyja szybszemu nabywaniu umiejętności. Dlatego chcąc naprawdę wspierać dzieci w nauce, powinniśmy z nimi, jak najwięcej grać. To idealny sposób na sukcesy szkolne i życiowe.

dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska

Doktor nauk społecznych, byłam doktorantką prof. E. Gruszczyk-Kolczyńskiej, z którą współpracuję od ponad dekady. W sieci odbiorcy kojarzą mnie jako @pani__zuzia, autorkę projektu #20minutdlaMATEMATYKI, którego celem jest inspirowanie nauczycieli i rodziców do edukacji matematycznej najmłodszych wykorzystując codzienne sytuacje życiowe, co uważam za najbardziej skuteczne i pożyteczne życiowo. Jestem asystentem w Katedrze Pedagogiki Małego Dziecka w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. m. Grzegorzewskiej w Warszawie.