Jak zorganizować przestrzeń?
Doświadczenie pokazuje, że większość gier najwygodniej rozgrywać na stolikach. W zależności od liczby graczy łączymy dwie ławki ze sobą (lub cztery, jeśli są to pojedyncze stoliki). Zapewniamy wówczas uczniom swobodę w manipulowaniu kartami, skutecznym zasłanianiu ich przed okiem przeciwnika, ale także utrzymaniu porządku, jeśli gra wymaga ułożenia planszy.
W przypadku gier z elementami ruchu mamy pretekst, by wykorzystać boisko szkolne czy salę gimnastyczną, ale jeśli ustawimy stoliki wzdłuż ścian, środek sali wystarczy, by rozegrać te wymagające większej przestrzeni.
Ile pudełek kart potrzebujemy w klasie?
Patrząc z punktu widzenia nauczyciela idealisty, powiedziałabym, że tyle, aby mieć możliwość zaproponowania uczniom rozgrywania gier w parach. Wtedy jest najmniejsze zamieszanie. Dzieci wybierają sobie ulubionego przeciwnika albo naszymi tajemniczymi sposobami zostaje on im przydzielony – i do dzieła. Właściwie każdą z proponowanych w zestawie gier można rozgrywać w duecie. Ulubione gry z talii Gry logiczne dla dwojga rozgrywane przez moich uczniów to „Sumo”, „Kółko i krzyżyk” czy „Taktyk”, ale proszą także o „Rodzynka” (talia Kart Dodawanie i Odejmowanie) czy „Salto” z talią Kart Tabliczka mnożenia.
Jedna talia kart - wiele możliwości
Kiedy jednak rzeczywistość szkolna okazuje się mało idealna, powinniśmy wiedzieć o tym, że nawet jedno opakowanie kart może „zrobić” nam lekcję. Gra na dobry początek skierowana do całej klasy to np. „Supermatematyk”. Doskonale uruchamiająca i usprawniająca dodawanie czy odejmowanie w pamięci, pobudzająca do myślenia i koncentrująca uwagę. Innymi przykładami na wykorzystanie tylko jednego pudełka są „Kangury” czy „Kierowca”. Są to przykłady gier, w których jest jeden prowadzący (dajemy szansę uczniom) odkrywający karty, a pozostali wykonują zadania, grając o indywidualne punkty. Jeśli chodzi o tabliczkę mnożenia, to wystarczy nam jedno opakowanie, by zagrać w „Loteryjkę”, gdzie prowadzący prezentuje możliwe do wyboru iloczyny, a pozostali umieszczają wybrane liczby w odpowiednich kuponach, starając się trafić w największą liczbę podanych przez prowadzącego działań. Z jedną talią zagramy także w „Piłkarza matematyka” czy „Królową skakanki”.
Co powinniśmy przygotować oprócz kart?
Karty Grabowskiego to niezaprzeczalnie pomoc dydaktyczna, która nie wymaga od nas dużego dodatkowego nakładu środków. W zależności od doboru gier mogą nam się przydać ołówek i papier, stoper, skakanka czy piłka. W niektórych przypadkach pozwólmy dzieciom na zapisywanie przykładów w zeszycie albo przygotujmy tabelki do zbierania punktów. W obszernych zbiorach znajdziemy także gry, w których potrzebna może być kostka („Sumo”) czy pionki („Król Mostów”), ale nie musimy się o to martwić, ponieważ możemy je znaleźć w pudełku do Gier Logicznych.
Praca na lekcji z Kartami Grabowskiego na pewno nie spędzi nam snu z powiek ani nie obciąży dodatkowo naszego budżetu. Twórca kart traktuje nauczycieli poważnie, kierując do nas gotową, świetnej jakości pomoc dydaktyczną, ale także – co cenię najbardziej – widzi w nas kreatywnych i twórczych pasjonatów. Dzięki temu sami możemy kreować naszą klasową rzeczywistość przy udziale kart albo zdać się na doświadczenie innych. Wybór należy do nas...