7 sposobów, by dzieci nie nudziły się w podróży
Jak wiadomo, dzieci, często jako istoty ruchliwe i ciekawe świata, mogą nudzić się w długich podróżach, które odbywamy z nimi czy to samochodem, czy to pociągiem, czy innym środkiem transportu. Zresztą, rozciągnięte w czasie wyprawy potrafią znużyć nawet dorosłych. W takiej sytuacji warto zastanowić się nad tym, co można robić oprócz włączania bajek lub gier na tabletach, by zapewnić dzieciom (a często także nam samym) rozrywkę. Dzisiaj podajemy kilka propozycji!
1. Gra w skojarzenia
Chyba każdy kiedyś próbował bawić się w ten sposób. Angażujemy wtedy nasz mózg do bardziej intensywnej pracy niż podczas monotonnej podróży, jednocześnie kamuflując tę pracę przed naszą świadomością – przecież tak naprawdę „tylko” się bawimy! Odnośnie samej zabawy – pierwsza osoba mówi jedno słowo, a kolejni uczestnicy podają swoje skojarzenia do tego słowa. Przykładowo: I osoba mówi: kuchnia. Kolejne podają swoje skojarzenia: jedzenie, naczynia, ładny zapach, itd. Później, następny uczestnik mówi słowo, do którego inni podają skojarzenia. Możemy robić to w opisany powyżej sposób, ale podróż daje nam także możliwość opisywania skojarzeń, co do konkretnych obiektów czy miejsc, które widzimy za oknami pojazdu, np. przejeżdżamy obok lasu i mówimy, co kojarzy nam się z lasem – drzewa, grzyby, rośliny, mech, zwierzęta, itd.
2. Kto pierwszy coś zobaczy, wygrywa
Zasady są proste – takie, jak w nazwie zabawy. Wystarczy ustalić obiekt, którego szukamy i zająć się jego szukaniem. Może być to coś niezbyt trudnego do znalezienia (jak np. pies, rower czy przystanek autobusowy) – wtedy do zabawy będziemy mogli dołączyć element liczenia tych obiektów i ich ostatecznego zsumowania dla podliczenia punktów. Kto zdobędzie więcej punktów (czyli naliczy więcej obiektów danego rodzaju, np. 15 rowerów), wygrywa! Ale też mogą być to przedmioty, które nie pojawiają się nadto często na trasach samochodowych czy pociągowych (np. pałac/zamek czy krowa) – dzięki temu będziemy musieli włożyć w tę zabawę więcej skupienia i bardziej zaangażować spostrzegawczość.
Można również wprowadzić pewien dodatek: jeśli dziecko uczy się już języka obcego, pytajmy je, jakie nazwy noszą dane obiekty w języku, którego się uczy. Jeśli sami nie jesteśmy pewni owych nazw, możemy sprawdzić je w internecie – wtedy również my poszerzymy swoje słownictwo!
3. Tworzenie opowieści
Różne historie można tworzyć poprzez dodanie jednego zdania przez każdego uczestnika podróży, np. I osoba mówi: Dawno temu żyły dinozaury. II osoba: Były one bardzo duże. I następnie, po jednym zdaniu dodaje każdy kolejny uczestnik zabawy. Na koniec możemy spróbować streścić całą historię. Ale uprzedzamy, może to być trudne zadanie! Jeśli chodzi o sens opowieści nie musi być on zachowany – im bardziej zwariowana historia, tym większa frajda!
4. Ostatnia-pierwsza litera
Po jakimś czasie, kiedy zabawa opisana powyżej będzie już się nudzić, możemy spróbować trochę innej. Jedna osoba podaje słowo, a kolejna musi podać słowo, które będzie rozpoczynać się taką literą, którą kończył się poprzedni wyraz. Np. ołówek – kula – ananas . Zabawa ta pozwoli dzieciom pracować nad zasobem słownictwa!
5. Opowiadanie ciekawostek
Mamy tu na myśli ciekawostki o miejscach, które mijamy w podróży lub o miejscu, do którego zmierzamy. Dzieci uwielbiają słuchać różnych ciekawych historii czy legend. To wymaga od nas więcej wysiłku w postaci wcześniejszego przygotowania. Jednak nie bez powodu mówi się, że podróże kształcą – możemy czerpać wiedzę podróżując, ale także już w trakcie przygotowywania się do tejże podróży.
6. Wymyślanie zagadek
Dzieci kochają zagadki! Nic dziwnego, często nawet dorośli uwielbiają je rozwiązywać. Możemy wymyślać zagadki dla dziecka, ale ważne jest także, aby dziecko układało je dla nas. Ponadto nie zapominajmy, aby przy wymyślaniu zagadek, dostosować poziom trudności do wieku dziecka – dla młodszych np. „Jest okrągła, słodka i pomarańczowa” (odpowiedź: pomarańcza), natomiast dla starszych: „Żyje w lasach, ma kły, jest rodziną podobnego zwierzątka hodowanego na wsiach” (odpowiedź: dzik).
7. Karty Grabowskiego
Nie zajmują dużą miejsca, a dają wiele możliwości ciekawych zabaw w podróży. Często są stałym elementem rodzinnych wypraw. Proponujemy kilka przyjemnych i sprawdzonych gier idealnie nadających się do podróży. Czeka Was długa trasa? Oto kilka przykładów gier, które mogą „wciągnąć” nawet w wielogodzinne rozgrywki!
Jeśli mamy Karty Grabowskiego Gry logiczne (dla dzieci od 5 lat) - świetnie sprawdzą się gry Najwyższe wieże oraz Łasuch. Jeśli z kolei gramy Kartami Grabowskiego Dodawanie i odejmowanie (dla dzieci od 6 lat) – koniecznie pobawmy się w Rodzynka oraz Świętego Mikołaja. Dla dzieci starszych (od 7 roku życia) polecamy Karty Tabliczka mnożenia i gry Piotruś matematyk oraz Zaczarowany Bank – w tym przypadku zagrajmy połową talii, gra zajmie znacznie mniej miejsca.
Mateusz Grabowski
Można powiedzieć, że prawie całe swoje życia gra w karty :) Współtwórca marki założonej w latach 90 przez swojego ojca, Andrzeja Grabowskiego. Wychował się na Kartach Grabowskiego. Dzisiaj zarządza firmą i odpowiada za generowanie nowych pomysłów i nakreślania dalszych kierunków działania. Uwielbia pracę z ludźmi. Twórca kanału na Youtubie i podcastu na Spotify "Karty Na Stół - Mateusz Grabowski". W programie Karty Na Stół opowiada o tym, jak z sukcesem rozwijać własną firmę i mieć przy tym dużo czasu dla rodziny.