Okiem nauczyciela
Kto pracuje z dziećmi, zwłaszcza w pierwszych klasach szkoły podstawowej, ten wie, ile wysiłku kosztuje nas, pedagogów, aby wyrównać powstałe we wczesnym rozwoju deficyty tak, by dziecko stało się w naturalny sposób gotowe do posługiwania się narzędziem do pisania. Dawno minęła era, kiedy uważano, że lekiem na całe zło w tej materii są szlaczki i mozolne ćwiczenia w kaligrafowaniu. Nasze działanie opiera się teraz na podniesieniu sprawności całego ciała tak, by uzyskać stabilizację centralną, dzięki której dziecko osiąga władzę nad swobodną pracą ręki. Stworzenie pozytywnej atmosfery i zabawy podczas pracy terapeutycznej, to klucz do sukcesu. Wydawnictwo Karty Grabowskiego w swoich propozycjach nie koncentruje się tylko na poprawie i kształtowaniu myślenia matematycznego, ale wkracza także w proces doskonalenia sfery poznawczej u dzieci i wspaniale się w nią wpisuje.
Kiedy zabawa staje się terapią
Mały i prosty, a cieszy i rozwija szereg funkcji. Na co ja w pracy terapeutycznej zwróciłam szczególną uwagę przy pierwszym spotkaniu z Bączkiem matematycznym Grabowskiego? Zachwyciły mnie precyzyjne ruchy dłoni i palców, które trzeba wykonać, aby wprawić go w wir. Kolejny etap to narzucanie na niego kolorowych pierścieni poszerzających zakres ćwiczonych funkcji. Podczas tej zabawy przy okazji rozwijania umiejętności matematycznych wzbogacamy sprawność dziecka w następujących obszarach:
- precyzyjny ruch palców i dłoni – niezbędny przy wprawianiu bączka w ruch wirowy;
- planowanie ruchu – poprzez zabawę bączkiem wspieramy kształtowanie zdolności wykonania ruchów celowych. To okazja do doskonalenia planowania motorycznego, czyli tak naprawdę organizacji całego ciała do wykonania konkretnej czynności ruchowej oraz jej realizacji;
- koordynacja wzrokowo – ruchowa - współpraca oka i ręki podczas narzucania pierścieni jest niezbędna, aby zabawa zakończyła się sukcesem;
- koordynacja pomiędzy dłońmi – nie można wyeliminować w tej zabawie pracy ręki niedominującej, przekładanie pierścieni z ręki do ręki wymusza współpracę pomiędzy nimi;
- wyrabianie płynności i szybkości ruchów z uwzględnieniem spostrzegania wzrokowego – w miarę poznawania działania bączka, tempo wykonywanych czynności wzrasta, a motywacja, aby wygrać lub pobijać swoje rekordy, stanowi dodatkową motywację;koncentracja uwagi – niezbędny element, aby pokonać przeciwnika.
Bączek Matematyczny to trzy propozycje gier: Piruet, Kowboj i Rycerze. Każda z nich angażuje zarówno ciało, jak i głowę, zabawka ta jednak daje szerokie możliwości i nie ogranicza naszej własnej kreatywności w jej zastosowaniu.
Sprawność manualna w Kartach Grabowskiego
Czy granie w karty Grabowskiego to tylko zabawa umysłowa? Okazuje się, że niesie ona ze sobą także wiele korzyści związanych z rozwojem manualnym. Począwszy od samej umiejętności rozdawania kart, która wymaga precyzyjnego ruchu, a na trikach związanych z tasowaniem tychże kart skończywszy. Podczas pierwszego zetknięcia się dzieci z tą materią u wielu z nich widać onieśmielenie, początkowo czują się niepewnie - chętnie oddałyby rolę prowadzącego komuś innemu, albo chociaż proszą o pomoc w tasowaniu… Szybko jednak zauważają, że ich wielu kolegów robi to tak samo nieporadnie, a to (wbrew pozorom) wzmacnia ich chęć do działania. Takie są początki, gdyż zabawa kartami rozwija dziecko niemal z dnia na dzień.
Uwaga i dokładność
Pierwsze lekcje z kartami to przede wszystkim nieświadoma praca nad zwykłą, czynnością, jaką jest trzymanie kart, a przede wszystkim układanie ich w wachlarz. Pozornie prosta czynność, a dla wielu dzieci na początkowym etapie nieosiągalna, gdyż wymagająca sprawnej ręki, odpowiedniego napięcia dłoni i palców. Praca z Kartami Grabowskiego to także precyzyjne układanie plansz, po których się poruszamy, albo które łączymy patyczkami. To także odkrywanie kart, gdy leżą na stole…, aby zachować porządek, nie zniszczyć ułożenia, ruch ręki musi być w miarę zaplanowany oraz precyzyjny i taki się staje - w zabawie i bez wysiłku.
Ruch i precyzja
Nie można również zapomnieć tutaj o oferowanych przez Wydawnictwo specjalnych pudełkach przeznaczonych do gry Olimpijczycy. Gracz ma za zadanie ułożyć w poszczególnych przegródkach pary kart (iloczyny czy pary dające sumę dziesięć…), a wszystko to prawidłowo i w jak najkrótszym czasie. Dodatkowe korzyści płynące z tej zabawy to: koncentracja uwagi, umiejętność planowania ruchu i jego precyzja, ale także stymulacja szeroko pojętego rozwoju poprzez ruch.
I to jest w tej całej historii najpiękniejsze, dziecko przychodzi na terapię i się bawi, a przy okazji osiąga jakże istotne cele… zupełnie dla niego nieświadome…